O mnie

poniedziałek, 7 lutego 2011

Spotkanie Fan Klubu "Lovers" z Eleni 09.10.1993

Wstęp

Kochani ! Za nami kolejne spotkanie z naszą gwiazdą. Pewnie wiele osób zgodzi się z opinią, że było ono wyjątkowe. Obchodziliśmy klubowy jubileusz ( pięciolecie ) i trzeba przyznać, że hucznie.
Spędziliśmy z naszą Eleni ponad cztery godziny. Był czas na wszystko - rozmowy, zdjęcia, autografy,szampański toast, gratulacje.
Spotkanie zostało zarejestrowane na kasecie video, mamy więc dodatkową wspaniałą i unikatową
pamiątkę, choć i bez tego na pewno ten wspaniały dzień nikomu z nas, uczestniczącemu w spotkaniu nigdy nie zatrze się w pamięci. Było nas około 40 osób, ale i tak brakowało wielu członków fan klubu "Lovers". Szkoda, że nie mogliście być z nami . Ale przecież nie było to ostatnie
takie spotkanie.

Prezentujemy dziś przebieg rozmowy toczącej się w trakcie spotkania, pytania zadawane Eleni
i Panu Lechowi Konopińskiemu, który również po raz kolejny uczestniczył w naszym uroczystym dniu. Pan Lech już na dobre zaprzyjaźnił się z naszym Fan Klubem i mimo nawału pracy przybył na nasze spotkanie, za co serdecznie dziękujemy. Wierzymy, że Pan Lech nie pożałował tego przybycia, a wyrazem tego jest list , który nadszedł od Niego po spotkaniu.
Podziękowania należą się również menagerowi naszej Gwiazdy, Kostasowi Tzokasowi
który mając tego dnia rodzinną uroczystość, mimo wszystko znalazł czas, by wpaść do nas na godzinkę.
I największe podziękowania oczywiście dla Eleni, która jak zwykle sprawiła, że zwykły, jesienny dzień stał się dla nas dniem z bajki.
Dziękujemy Ci Eleni, za to po prostu , że jesteś !!!
Zarząd Fan Klubu " Lovers " : Barbara, Anna i Dorota.

***

Eleni : Czy macie pytania ? Zawsze jakieś są :)
Fani : Po jednym Twoim pobycie w Stanach Zjednoczonych słyszałem w wywiadzie w "Muzyce
nocą" , że przywiozłaś przebój, który miałaś zaśpiewać, nagrać w polskiej wersji. Powiedziałaś, że niech to będzie tajemnicą , niespodzianką dla fanów. Ale myśmy się do tej pory
nie dowiedzieli jaka to piosenka. Tajemnica trwa już kilka lat ...
Eleni : Nie doszło do tego nagrania. Nie pamiętam już , jak to się stało, ale mam już nową piosenkę, Leszek właśnie "męczy" jej tekst i piosenka niebawem będzie nagrana. 22-go Alek przyjeżdża do studia i będziemy zgrywać podkład muzyczny.
Lech
Konopiński : Tak, ja , wiecie, postanowiłem napisać ten tekst, dlatego powiedziałem Kostasowi: "Słuchaj ja chyba nie przyjdę na spotkanie fan klubu. Chcę to wreszcie zrobić, bo już się wstydzę, że nie napisałem". A on mówi :" dobrze, zostań, ja powiem, że jesteś ciężko chory, że karetka zabrała cię do szpitala".
No więc kochani, tak mówiąc uczciwie, to kiedy się pisze tekst do gotowej melodii, to ta karetka naprawdę może zabrać. Także Eleni nawet słusznie zauważyła, że ja ten tekst "męczę", ale on w
końcu musi być taki , żeby nie wyglądał na "wymęczony "
Eleni : Po prostu 3 dni temu Kostas przyszedł ...
Lech
Konopiński : ... no właśnie, dopiero trzy dnie temu... ja byłem trzy tygodnie w górach i nawet zabrałem ze sobą magnetofon, miał mi Kostek dostarczyć tę melodię wtedy kiedy wyjeżdżałem.
I czekałem do ostatniej chwili, omal nie zostałem na peronie kiedy pociąg już odjeżdżał dlatego, że on nie przyszedł. No i w ten sposób , nie zdążyłem.
Jak wiecie, umówiliśmy się też, że napiszę Iliadę dla Eleni. Ona ma to, nie Homer, ale właśnie piękna Helena , czyli Eleni, ma opowiedzieć te wszystkie wydarzenia, ze swego punktu widzenia.
Także trochę będzie się to różniło od tego co Homer napisał, ale sądzę, że będzie zbliżone do oryginału, żeby słuchacze nie zatracili najważniejszych wątków. A tych wątków jest dużo, rzecz ma być też dla dzieci, a ponieważ jest to sprawa dużych nieporozumień rodzinnych, więc nie bardzo to wychodzi. Nie można tego ominąć, bo wtedy nie byłoby sensu pisania tej Iliady, ani układania jej przez Homera , a tym bardziej opowiadania tych rzymskich przygód przez Eleni.
Kostek był u mnie i widział, że ja siedzę nad wieloma przekładami Iliady i po prostu jakoś całość konstruuję...
Eleni : Także widzicie, ze myślimy o tym i że dochodzi to do skutku...
Lech
Konopiński : ... Potem pisze się już szybko, tylko trzeba mieć poukładane w głowie...
Eleni : Leszek poukłada, a ja zaśpiewam i będzie wszystko dobrze.
Lech
Konopiński : Początkowa koncepcja była taka, żeby Eleni opowiedziała wszystko i zaśpiewała piosenki, ale kiedy Kostek był u mnie,tośmy się zastanawiali, czy może by Eleni dołożyć
jakiegoś partnera.
Eleni : O! to ja nic o tym nie wiem ! Może Kostas będzie tym partnerem, albo Alek?
Lech
Konopiński : To już musisz sobie dobrać.
Eleni : Może z Afrodytka bym to opowiedziała ...
Lech
Konopiński : Ja bałem się, że to będzie dla Ciebie zbyt dramatyczne, bo Ty jesteś taka słodka, a to jest opowiadanie o wojnie trojańskiej.
Eleni : Ale ja mogę być groźna!
Lech
Konopiński : Tak? Mówi, że może być groźna , a mówi tak cichutko.
Ale słuchajcie, to chyba jest ważne, żeby to zrobić dlatego, że Iliada jest czymś co się dzieciom śni po nocach ponieważ muszą przeczytać , a te przekłady , które istnieją są przekładami trudnymi. Dzieci mają z tym duży kłopot, a jest to podstawowa lektura , która obowiązuje każdego człowieka kulturalnego , w Europie przynajmniej. No więc jeśli można to ułatwić w taki sposób , jak zamierzamy to sądzę, że byłaby to ważna sprawa. Tak się mówi :"mierz siły na zamiary , a nie zamiary wg sił " ale czasami to jest trudne. Jednak ja bym z całą przyjemnością to zakończył (...), żeby Kostek przystąpił wreszcie do działania, jak on tu przyjdzie, to go trochę mobilizujcie, bo to on powinien napisać tę muzykę. Bo on się stał teraz jakby przedsiębiorcą budowlanym. Budował dom, a teraz studio...
Eleni : Ale studio jest potrzebne.
Lech
Konopiński : No tak , jest potrzebne, ale jest też potrzebne , żeby on komponował, a on by pewnie chętniej zbudował drugi dom.
Eleni : A w wolnych chwilach będzie komponował, ja w tym czasie będę uczyła się tekstów. Teksty mogą być przed.
Lech
Konopiński: Dobrze, że Eleni ponagrywała teraz trochę nowych piosenek. Wszyscy stęskniliśmy się już bardzo.
Eleni : "Rzucili się " na mnie i upierają tak strasznie, że ja nie nadążam. Ale 21 i 22 Alek przyjeżdża i wchodzimy do studia. Chcemy nagrać sporo nowych piosenek.
Mam dużo podkładów muzycznych greckich piosenek, które w Grecji są znane. Jeszcze w tym roku to zrobię. A piosenka, którą Leszek pisze, to kompozycja holenderska. Szkoda, że nie wzięliśmy kasety... a może to lepiej, będzie niespodzianka.
Lech
Konopiński: Tam jest jeszcze druga, która się Kostasowi podobała.
Eleni : Tak, dość dużo jeszcze pracy w tym roku. Oprócz tego chcę jeszcze raz nagrać wszystkie kolędy od początku, z zupełnie innymi aranżami. To już w przyszłym roku.
Lech
Konopiński: Na Wielkanoc :)
Eleni : Może też nagramy jakąś kolędę światową, może grecką. Nie wiem , czy to wszystko razem się uda, mało jest czasu , a dużo pomysłów.
Lech
Konopiński : Eleni, ja nie wiem, czy Ty to tak zostawisz - nagranie "White Chrystmas"?
Ty to kiedyś nagrałaś i w ogóle ta kolęda chyba nie była na żadnej kasecie z kolędami ... Była?
Eleni : Była, na " Złotych Przebojach" , chyba ...
Fani : Na płycie "Przystań pod gwiazdami"
Eleni : A tak, dziękuję. :)
Fani: Eleni, nagrywasz we własnym studio, a chcielibyśmy wiedzieć jak wygląda sprawa z wydawaniem nowych płyt?
Eleni : Na razie jeszcze jeszcze nie mam całego materiału płytowego, brakuje co najmniej 9 piosenek zupełnie nowych. Myślę, że sprawa wydania płyty to będzie dopiero w przyszłym roku.
A jeśli już to chcielibyśmy żeby to był kompakt. Z tym , że jest taki problem, ze jeszcze nadal działają te firmy pirackie i nic się nie robi, żeby cokolwiek zmienić, jeśli my wydamy kompakt, to z tego kompaktu bardzo łatwo zrobią kasetę. Na razie więc, zostawiamy tę sprawę otwartą.
Ale będą nagrania i będziemy robić tak zwane teledyski , sądzę, że gdzieś tam pojedziemy - do Katowic, czy gdziekolwiek, może tu w Poznaniu coś zrobimy, przed świętami chcielibyśmy zrealizować program z kolędami. Ale to już są późniejsze rozmowy i załatwianie spraw organizacyjnych. Zresztą , będziecie wiedzieli, powiadomię was.
Fani: Czy wydasz kasetę video?
Eleni: Tak , ja mówiłam kiedyś, chciałabym , żeby to była kaseta z koncertu live. Mamy taki plan.
Chcemy w przyszłym roku zrobić taki duży koncert w Arenie. Nie wiem, czy nam się to uda, ja bym chciała, żebyście byli na tym koncercie. Serdecznie Was zapraszam już teraz. To ma być koncert w Arenie, drugi w Spodku. Jest taka możliwość, że dyrektor Areny wynajmie nam salę gratis, na tej zasadzie , że ryzyko bierzemy na siebie, ponieważ Fotis ma aparaturę , więc nie ma żadnych kosztów. Światła i wynajęcie sali to zawsze największe koszty. Chcielibyśmy zrobić taki duży koncert i oczywiście związany by to było z promocją płyty, z nowymi nagraniami, ale oczywiście w programie będą również stare piosenki. Chciałabym, by koncert trwał co najmniej dwie godziny, żeby był to koncert z prawdziwego zdarzenia.
Pomysłów mamy mnóstwo , ale to dopiero w przyszłym roku, gdzieś kwiecień , maj ...
Fani: A teraz nas zostawiasz , jedziesz za granicę ...
Eleni : Gdzie???
Fani : Do Australii ..
Eleni : Miałam jechać do Australii, ale ten wyjazd odłożyliśmy, mieliśmy taką propozycję, wyjazdu do Australii, ale nie bardzo nam pasował termin. Poza tym teraz mamy tutaj dużo pracy, w studio z nagraniami. Także spokojnie, na razie nigdzie nie wyjeżdżam.
Fani : Czy masz czas wejść do swojego studia?
Eleni: Jeszcze nie bardzo . Raz , że trwają tam jeszcze przeróbki. Ostatnio , jak miałam zejść do studia , żeby nagrywać , to jeszcze musiałam coś posprzątać, a to kuchnię, a to trochę pokój, zanim zeszłam na dół to Kostas mówi: jak to, zamiast nagrywać to Ty sprzątasz? No więc muszę
rozdzielić te dwie sprawy. Jak już nagrania to nagrania :) Zamknąć mnie trzeba w studio i nie wypuszczać :) :)
Lech
Konopiński : Kostek , kiedy był u mnie, to mówił, że ma tyle "drutu" który musi tam zamontować, że mógłby pół Poznania tym opleść.
Eleni : to jest pięć tysięcy kilometrów.
Lech
Konopiński : Eleni, to kiedy ten koncert w Arenie się odbędzie?
Eleni : Powiedziałam właśnie :) - kwiecień, maj .
Lech
Konopiński : Przyszłego roku?
Eleni : Tak.
Lech
Konopiński : To ja się bardzo cieszę. Ja w marcu przyszłego roku mam rocznicę napisania pierwszego wiersza , który opublikowałem w "Szpilkach". To był mój debiut. Z tej okazji
przygotowuję taki gruby tom aforyzmów pt. "Aforyzmy śmiechu warte".
Eleni towarzyszyła mi w jubileuszu dwa lata temu, to sądzę, że ja Jej teraz też potowarzyszę.
Eleni : No, ja myślę :)
Lech
Konopiński : Zrobimy promocję wielu rzeczy. Bardzo byłbym szczęśliwy, gdybyśmy do tego czasu zrobili tę Piękną Helenę.
Eleni : Myślę, że chociaż kilka piosenek, żebyśmy mogli na tym koncercie pokazać.
Fani: Czy to się ukaże na kasecie?
Lech
Konopiński: No takie mamy zamierzenie, żeby to była kaseta, ale nie video.
Z tego Eleni mogłaby zaśpiewać jedną, dwie piosenki na tym koncercie, to byłaby niezła promocja. A wracając do tego co Eleni przed tym koncertem nagra... Pamiętasz Eleni, kiedy byliśmy w Warszawie, na wręczeniu Ci "Złotej Płyty ", to Ty wtedy śpiewałaś bardzo piękne ballady greckie i wszyscy byli naprawdę zachwyceni. Ponieważ to jest sprawa tylko aranżów, przecież teksty są, a możesz ze dwie zaśpiewać po polsku.
Eleni : Ja te ballady nagram. Alek ma już w komputerze, on to musi dopracować, to jest kwestia czasu, teraz studio było wyłączone ale naprawdę chcemy to nagrać.
Lech
Konopiński : Nie wiem dlaczego Eleni to odwleka. Wtedy na tym koncercie w Teatrze Buffo naprawdę było wielu złośliwych i ostrych krytyków, ale ballady naprawdę się podobały.
Eleni zaśpiewała je tak pięknie, czysto , wzruszająco. Dlatego ja Cię ciągle namawiam, niekoniecznie musisz mieć rozbudowany aranż , możesz śpiewać tylko z gitarą.
Eleni : Tak, na gitarze oczywiście Alek będzie grać.
Lech
Konopiński : To jest do zrobienia w krótkim czasie, a byłaby to ważna sprawa , żeby on to zrobiła.
Namówcie Eleni do tego.
Fani : N a m a w i a m y ! ! !
Eleni : Nagram to. Rzeczywiście. Atak jest ze wszystkich stron. :)
Lech
Konopiński : Całe szczęście, bo to jest duże zaniedbanie.
Fani : Wiele osób lubi Eleni w greckich piosenkach.
Lech
Konopiński: Tak, bo te ballady są niesłychanie piękne. I boję się, że nie znaleźlibyśmy nikogo w kraju, kto mógłby to zaśpiewać.
Eleni : Kostas! :) :)
Fani : Eleni, jak to robisz, że na koncertach jesteś spontaniczna , śpiewasz, tańczysz co wymaga energii , jak to jest, że przez cały koncert jesteś w tak dobrej formie?
Eleni : Jeszcze lepiej jest po drugim, trzecim koncercie... :) nie wiem, no nie stwarza mi to problemów. Jak jestem na estradzie, to lubię pośpiewać.
Fani : A kto nagrywa u Ciebie w studio?
Eleni : No teraz te rockowe zespoły się produkują, Kora, Acid Drinkers. Też się zaczęłam nawet interesować tym, co oni nagrywają.
Lech
Konopiński : Afrodytka się lepiej na tym zna.
Eleni : Ale, Aleksandra , żona Kostasa mówi : "ja im dopłacę, żeby tylko nie nagrywali." Ja mówię : "dlaczego?" , a ona : "Bo tak głośno jest" .
Jestem w trakcie przeprowadzki, jeżdżę z jednego domu do drugiego a do studia wchodzę poza godzinami, gdy zespół już skończy nagrywać. My wchodzimy wieczorem, w nocy, ostatnio kolędy skończyłam o pierwszej.
Fani : Jakie były Twoje odczucia po Opolu?Był to jubileuszowy festiwal...
Eleni : Byłam tak zdenerwowana, że w ogóle tego nie odczuwałam. Dopiero po koncercie , po moim wyjściu w pełni do mnie dotarło, że ja maiłam chyba wręczane dwie "Złote Płyty".
Fani : Telewizja pokazała kilka razy Twój występ.
Eleni : Ja też widziałam. Bardzo się zdziwiliśmy.
Lech
Konopiński : Ja często widzę "Poniesie nas wiatr " - widać jaka z Ciebie znakomita żeglarka.
Eleni : O, tak. Jak to nagrywaliśmy, to się kurczowo trzymałam,bo taki był przechył.
Mówiłam , że tego nie nagram. A oni " spokojnie, nie wypadnie pani, niech się pani nie denerwuje".
A ja nie umiem pływać, tylko tam gdzie jest płytko. Jeszcze taki wiatr wiał, słuchajcie , to było coś, czego raczej nie chciałabym nagrywać.
Lech
Konopiński : Mnie się podoba, bardzo. Rzeczywiście , Eleni tam wygląda , jakby nic innego nie robiła w życiu tylko żeglowała.
Eleni : Tak, to bardzo ładnie wygląda, ale jak było nagrywane , to tylko ja wiem.
Fani : Wygląda bardzo fachowo.
Eleni : Tak, lata praktyki :)
Tam też pływały takie małe łódki i jedna z nich się przewróciła i oni wszyscy wpadli do wody. Byli w kamizelkach, a ja elegancko w białej kurteczce. I myślę: teraz niech mnie wrzucą do wody i nie ma Eleni . :)
Fani : A propos Opola, jak Cię tam przyjęto?
Eleni : Nie miałam , żadnych problemów, było bardzo sympatycznie.
Lech
Konopiński : Myślę , że w ogóle coś się odblokowało i Eleni słyszy się tu i ówdzie.
Fani : Nawet była Eleni "nadana" w przerwie transmisji z Belwederu.
Eleni : Tak! Ja nie oglądałam ale mi przekazano. Poszedł ten program Mirona Zajcherta " Portret ze słów ".
Lech
Konopiński : Eleni, może powiesz coś na temat " Magazynu Fana " ?
Mnie się to bardzo podoba, coraz lepiej redagowane.
Eleni : Otrzymuję wszystkie "Magazyny Fana" , jestem zadowolona, przy okazji też dowiaduję się o wszystkim.
Lech
Konopiński : W tym numerze jest takie moje ulubione zdjęcie Eleni, które
było też w "Pyrze" . Pytacie o "Pyrę", czy ją wznowili, no kiedy Eleni nie chce pisać tych artykułów, to co ja mam zrobić? Eleni równie dobrze włada piórem , jak głosem.
Muszę przyznać, że pisała z ogromnym poczuciem humoru i wrażenia z Ameryki ładnie przekazała. Dlatego myślę, że Eleni od czasu do czasu powinna usiąść i opowiedzieć coś o sobie.
Eleni : Chcemy zrobić coś takiego, żeby wszystkie moje nagrania umieścić na kompaktach.
Jest tego bardzo dużo więc zrobimy to w odstępach czasu. Chcemy zostawić je takie jakie są, żeby były jak na płytach analogowych, bo nie będzie już wznowień płyt w tej formie, a chcielibyśmy by te piosenki pozostały. Kompakt jest sprawą przyszłościową, jest bardziej trwały.
Może niektóre piosenki zmienimy, ale większość chcielibyśmy, by pozostał takie, jakie są. Tak kiedyś śpiewałam. Jest jeszcze dużo piosenek , które nie zostały na płytach w ogóle zarejestrowane, są to nagrania radiowe. Na pewno chciałabym powtórzyć " Miłość woła nas", ona się nigdzie nie ukazała. A wy?
Fani : "O to chodzi ", " Czas dzieciństwa " , " To nie sztuka " ...
Eleni : "To nie sztuka " jest w wersji greckiej na płycie.
Fani : Ale w polskiej nie ma.
Lech
Konopiński : Mnie jest też bardzo smutno, że piosenka " Ze świata wszystkich stron " tak jakoś
przepadła. To jest piękna piosenka, pięknie Ellmann to skomponował.
Eleni : Kostas to porozsyłał do wielu redakcji w całej Polsce. Każda ma to nagranie.
Fani : Reaktywowaliśmy ją w "Panoramie".
Fani : Eleni, powiedz coś o najbliższej trasie koncertowej.
Eleni : Jutro wyjeżdżam na dwa koncerty za Kielcami, nie znam miejscowości, Kostas ma zapisane, potem jedziemy 15-16-17-18 w zielonogórskie, 25-26-27 warszawskie.
Lech
Konopiński : A gdzie spędziłaś wakacje?
Eleni : W Grecji, gdzie ja mogę spędzać? Na wyspie Egina, w takim miasteczku, bardzo fajnym, turystycznym, byli tam turyści z Francji, ze Szwecji, z Niemiec, tak, że wmieszaliśmy się.
Lech
Konopiński : A przywiozłaś z Grecji jakieś piosenki?
Eleni : Przywiozłam płytę piosenkarki Haris Aleksju , która już od wielu lat jest tam gwiazdą nr 1, przywiozłam jej najnowszą płytę z myślą , żeby może coś z jej repertuaru nagrać.
Fani : Eleni, powiedz, jakie są różnice pomiędzy koncertami w Polsce i w Grecji?
Eleni : W Grecji , głownie latem, wykonawcy wyjeżdżają na wyspy. Są to na ogół koncerty plenerowe, na wolnym powietrzu, pod gołym niebem. Byłam na kilku takich koncertach, ludzie znają repertuar danego wykonawcy od A do Z i wystarczy pierwszy akcent, pierwsza piosenka i oni już śpiewają , bardzo żywo reagują na tych koncertach, ja też śpiewałam sobie razem z całym tłumem ludzi , to jest wspaniałe przeżycie. Ja chciałabym, żeby tutaj też tak odbywały się koncerty. Nie wiem, czy to jest kwestia tradycji .. u nas ludzie boją się śpiewać.
Fani : Wolą słuchać Twojego śpiewu.
Eleni : Tak, ale jak śpiewam " po słonecznej ... " to się wciągają. Widzę, ze znają piosenki i mogliby śpiewać od początku.
Lech
Konopiński : Trzeba namówić Eleni, żeby na spotkanie przyniosła gitarę, Ona z gitarą potrafi pięknie śpiewać, potrafi też a capella. Może by nam coś zaśpiewała dzisiaj?
Eleni : Ale nie sama!
Lech
Konopiński : To może z państwem!
Fani : Może Eleni zaprosi nas kiedyś do studia i stworzymy chórek?
Lech
Konopiński : Dlaczego nie, jedną piosenkę może z fanami nagrać. Byłoby to bardzo miłe.
Fani : Mam propozycję, którą piosenkę - " Co było i będzie?"
Eleni :Piotra Żurowskiego, tę z koncertu w Auli?
Lech
Konopiński : To jest dobra piosenka, wszyscy zaśpiewają, jest prosta.
Eleni : Leszek też zaśpiewa :)
A co teraz zaśpiewamy?
I zaśpiewaliśmy : *Po słonecznej stronie życia* Karnawał trwa*Na miłość nie ma rady*Nie odchodź nigdy za daleko*Ze świata wszystkich stron* oraz Troszeczkę ziemi,troszeczkę słońca*