O mnie

niedziela, 25 marca 2018

Eleni w Muzyce nocą 29/30.01.1988

Eleni w audycji Polskiego Radia w pr. 1 ( 29/30.01.1988 ).
Z piosenkarką rozmawia redaktor Jerzy Rowiński.

J.R. (...) nawet dotarł do nas dzisiejszy gość państwa, który najlepiej chyba, przedstawi się piosenką.

* Na wielką miłość

J.R. No proszę! Śpiewała Eleni z płyty i śpiewała w studio.
Witamy w "Muzyce nocą ".

Eleni Dobry wieczór.

J.R. Proszę pani, dlaczego do Bielawy ?

Eleni Ponieważ od pierwszego rozpoczynają się ferie i moja córeczka Afrodyta ma wolne i wyjeżdżam z nią do Bielawy, do moich rodziców.

J.R. Afrodyta ma ile lat ?

Eleni Ma jedenaście lat. Chodzi do piątej klasy i ostatnio byłam na wywiadówce no i ma stopnie
niezłe ...

J.R. ... niezłe ...

Eleni ... jestem zadowolona.

J.R. A dlaczego z za oceanu, teraz zapytajmy?

Eleni Ponieważ byłam na dwumiesięcznym tournes . Zostałam zaproszona przez Krzysztofa Zakretę, który za pośrednictwem PAGART-u zaprosił nas tam na takie tournee po Nowym Yorku, okolice Nowego Yorku, Kanada, Chicago a z Chicago wyruszyliśmy do Kaliforni.

J.R. Czy tam jest teraz zima ?

Eleni Teraz? No, podawali, że ...

J.R. ... chłodno ? ...

Eleni ... ostra zima.

J.R. Ale jak wy byliście, było ciepło?

Eleni Było bardzo sympatycznie. I mieliśmy czas na zwiedzanie Kaliforni, a Krzysztof Zakreta znakomicie zorganizował nam ten czas wolny i mogliśmy naprawdę dużo zwiedzić, bo byliśmy w
Las Vegas, zwiedziliśmy Grand Kanion, w Los Angeles byliśmy, widzieliśmy Hollywood , Disneyland ... mnóstwo wrażeń , ta trasa połączona była z wieloma naprawdę sympatycznymi przeżyciami.

J.R. Pani pierwszy raz była za oceanem?

Eleni Nie, był to mój drugi wyjazd, ale tym razem byłam na trasie koncertowej. Pierwszy mój
wyjazd był do klubów polonijnych.

J.R. I jak panią przyjmowano na trasie koncertowej?

Eleni Muszę przyznać , że bardzo sympatycznie. Polonia znała moje stare piosenki, takie jak Miłość jak wino, Na miłość nie ma rady , ale , okazało się, że znali mój nowy repertuar, z tych najnowszych moich płyt - okazało się, że Na wielką miłość i Dla ciebie jestem ja były również
przyjmowane bardzo sympatycznie, czyli nowe nagrania także tam dochodzą ...

J.R. ... docierają ...

Eleni ... docierają, pomimo , że jest to taka odległość.

J.R. Właśnie. A po powrocie do kraju ... kiedy pani wróciła?

Eleni Wróciłam piątego stycznia i postanowiłam, że na razie nie będę koncertować, że ten czas poświęcę mojej córeczce ...

J.R. ... i rodzinie ...

Eleni ... i rodzinie bo długo mnie nie było więc się stęskniła.

J.R. Może wyjaśnijmy od razu jedną kwestię.
Kompozytorem piosenek, większości w pani repertuarze , jest Kostas Dzokas.

Eleni Zgadza się.

J.R. Większość osób sądzi, że jest to pani mąż.

Eleni No właśnie. Z tym zawsze jest problem. My staramy się na koncertach dementować tę
plotkę, ale niestety, publiczność tak jakby nie chce tej wiadomości przyjąć. A naprawdę !
Kostas nie jest moim mężem! Jest moim szwagrem. Mężem moim jest jego brat, Fotis.

J.R. Młodszy?

Eleni ( ze śmiechem ) Młodszy ...

J.R. (...) Posłuchajmy teraz piosenki Dla ciebie jestem ja, tej, którą znają również odbiorcy za oceanem.

Eleni Bardzo chętnie

* Dla ciebie jestem ja

J.R. Przypominam, że gościem państwa jest dziś Eleni.
Dwa tygodnie temu, z tego miejsca właśnie, przed tym mikrofonem, pytałem Krystynę Giżowską : jak zostać piosenkarką ? - nie żebym miał takie chęci, ale po prostu , ten temat
interesuje wiele osób.

Eleni Jak zostać?

J.R. Właśnie ... ?

Eleni No rzeczywiście, to pytanie jest troszeczkę trudne, bo akurat ja zawsze marzyłam o tym, żeby śpiewać, ale nigdy nie sądziłam, że moja praca tak się potoczy, że wszystko to co zrobiłam do tej pory ... no trudno jest odpowiedzieć, jak zostać piosenkarką.

J. R. Czy trzeba mieć słuch absolutny?

Eleni ( ... ) Trzeba mieć słuch i dużo nad sobą pracować . Ale jak zostać piosenkarką? no trudne pytanie.

J.R. A na scenie jak pani jest, czy pani ma tremę?

Eleni Zawsze mam tremę. Trema towarzyszy mi od dnia kiedy zaczęłam śpiewać w zespole Prometheus , towarzyszy mi do dziś. Jest to moment wyjścia na estradę, potem już ta trema mija, kiedy już wiem, że jest ten kontakt z publicznością, piosenki są odbierane sympatycznie, wtedy już publiczność dodaje mi otuchy.

J.R. Ma pani swoich zagorzałych sympatyków. Wiem , że istnieją fan kluby. Czy zechciałaby pani
pozdrowić te fan kluby, ( ... )

Eleni Oczywiście. Przede wszystkim, chciałabym im podziękować , że pomimo mojej nieobecności
oni jednak walczyli o mnie dzielnie i starali się w jakiś sposób, żebym istniała w radiu, w telewizji, ukazywały się artykuły , w których po prostu istniałam, a to jest bardzo sympatyczne.
Chciałabym im bardzo podziękować.

J.R. Ja mam fragment takiego artykułu, który na pewno nie wyszedł spod pióra członka fan klubu, można zacytować?

Eleni Proszę bardzo.

J.R. "Pokornie proszę o wybaczenie, ale w krajach fonograficznie cywilizowanych niedopuszczalna byłaby sytuacja, żeby Eleni miała już jedenaście płyt , a mnóstwo wykonawców wartościowych ani jednej lub jakieś tam nagrania mocno symboliczne. Nawet radiowa "trójka" dała się jakby złamać, choć tak oczywistych knotów jak pierwszoprogramowe "Studio Rytm" nie puszcza " koniec cytatu.
Co pani na to?

Eleni No cóż, ja wspólnie z Kostasem, po przeczytaniu tego artykułu króciutkiego, stwierdziliśmy,
że czas najwyższy, żeby ...

J.R. ... na dwunastą płytę ?

Eleni ... żeby zbierać materiał na dwunastą płytę. I już zbieramy ( śmiech)

J.R. I słusznie! Tak trzeba!
I jeszcze chciałem zapytać panią może nie o działalność estradową, choć takie pytanie jeszcze zadam: Ile lat na estradzie pani już działa?

Eleni Już dwunasty rok. Zaczęło się to w 1975 roku i trwa do dziś.

J.R. A ile "Złotych Płyt " pani już ma?

Eleni Cztery "Złote Płyty "

J.R. Z tych jedenastu?

Eleni Cztery.

J.R. A jedenasta? Może ta ostatnia też będzie " Złota "? - jeszcze nie wiadomo?

Eleni Nie wiadomo.

J.R. A teraz przejdźmy do innego tematu. Jak pani spędza wolny czas po trudach trasy koncertowej, po koncertach, po występach? W domu? Z rodziną ? Jak to wygląda?

Eleni Przede wszystkim ten wolny czas staram się spędzić z Afrodytką, bo jej jest potrzebna moja obecność w domu. Bardzo lubię momenty, kiedy Afrodytka idzie do szkoły, kiedy żegna się ze mną, potem przychodzi ze szkoły , opowiada swoje wrażenia opowiada  czy dostała piątkę, czy dwójkę, bo też dwójeczki się zdarzają - no uczeń bez dwói to ponoć nie uczeń, prawda? My też przez to przeszliśmy.

J.R. A skąd takie imię : Afrodyta? Ja wiem, że to grecka bogini ...

Eleni Tak.

J.R. Kto wpadł na ten pomysł ? Mama czy tata ?

Eleni Nie. Na ten pomysł akurat wpadł piosenkarz grecki, który przyjechał na festiwal w Sopocie w 1976 roku i był akurat obecny przy narodzinach Afrodytki i pamiętam, jak zapytaliśmy go jakie imię nadać i on powiedział : Afrodytka albo Irini.

J.R. Ariadna nie wchodziła w każdym razie w grę?

Eleni Nie, akurat nie. I wybraliśmy : Afrodytka.

J.R. A czy ma pani czas na kino, teatr, operę, książkę?

Eleni Oj , z tym gorsza sprawa, chociaż ostatnio czytam książki biograficzne różnych artystów, bo to bardzo mnie interesuje ze względu na to, że dużo w tych książkach jest ... można się wielu rzeczy nauczyć, a poza tym , widzę siebie czasami w nich, w różnego rodzaju przemyśleniach , przeżyciach, sytuacjach, w których znajdowały się artystki, no więc to bardzo mnie interesuje.
A jeśli chodzi o kino, teatr ... zakładam sobie takie zadania, ale z tym gorsza sprawa.

J.R. Nie jest pani na bieżąco z repertuarem tego rodzaju.
        Ja już więcej pytań nie będę na razie stawiał, ponieważ sądzę, że wyręczą mnie tym słuchacze. Panią natomiast zapraszam do naszego telefonu z numerem 44-72-71. Umawiamy się
kilka minut po pierwszej i porozmawiamy na temat tych telefonów.
Czy w ogóle będą telefony, jak pani myśli?

Eleni  Zobaczymy

J.R. 44-72-71

       * Spójrz z dwóch stron
       * Pożar w godzinie serc

J.R. Pożar w godzinie serc, Spójrz z dwóch stron, Dla ciebie jestem ja, Na wielką miłość - te piosenki mamy już za sobą, następne z repertuaru Eleni jeszcze przed nami. 
A Eleni dyżuruje pod numerem telefonu 44-72-71

***
J.R. Gościem dzisiejszej "Muzyki nocą " jest Eleni, która w tej chwili dyżuruje przy aparacie
telefonicznym z nr 44-72-71. Może wywołamy ją piosenką? ...

    * Nasz najpiękniejszy dzień

J.R. Witam Eleni ponownie w studio po odbyciu rozmów telefonicznych ze słuchaczami.

Eleni Tak, ciężko było, ale przyjemnie.

J.R. Woli pani śpiewać, czy rozmawiać telefonicznie w " Muzyce nocą " ?

Eleni ( ze śmiechem )  Lubię śpiewać. Lubię też odbierać telefony , ale tych telefonów było tak dużo i chciałabym z każdym porozmawiać nieco dłużej no ale nie było takiej możliwości.
Starałam się.

J.R. O co pytali słuchacze? Skąd dzwonili?

Eleni Były telefony z różnych miast : z Olsztyna, z Kalisza, z Wrocławia, z Opola, z Lublina, z Otwocka, Wronki, z Poznania a nawet z Berlina Zachodniego - bardzo sympatyczne telefony, po prostu. Otrzymałam oczywiście życzenia noworoczne. Życzenia żebym była zdrowa, abym nadal śpiewała,  żebym nie wyjeżdżała z Polski, żebym pozostała tutaj, żebym ...

J.R.  ... nagrała dwunastą płytę...

Eleni ... też, tak, i kiedy się ukaże, już nawet było takie pytanie, kiedy się ukaże ta płyta, no ja postaram się , żeby jak najszybciej się ukazała - widocznie jest takie "zapotrzebowanie" na tę dwunastą płytę.
Ludzie dziękowali mi za to, że moje piosenki im pomagają w życiu, ja się bardzo cieszę z tego , bo mnie też piosenki kiedyś bardzo pomagały w życiu i pomagają nadal a teraz ja osobiście mogę to przekazać. Nawet było takie pytanie : skąd w moim głosie taka nutka sentymentu?
Może dlatego, że jestem z natury romantyczką i lubię piosenki liryczne i to jakoś ze mnie wychodzi.

J.R. A wie pani, ze podczas pewnego nagrania stereofonicznego u nas w studiu jest taki sprzęt gdzie można zobaczyć obraz głosu, obraz dźwięku obraz przegrywanej płyty - czy jest ona stereo, czy monograficzna i słyszałem, ze jak pani udzielała wywiadu w tym studiu stereofonicznym właśnie, to obraz pani głosu ...

Eleni  ... tak?

J.R. ... przypominał zupełnie obraz instrumentu odznaczającego się też taką właśnie chyba sentymentalną nutką - fletu.

Eleni Tego nie wiedziałam.

J.R. Zwykle obraz głosu, nie wiem, jak ja bym usiadł przed mikrofonem stereofonicznym i zaczął 
        mówić to obraz mojego głosu przypominałby taką pajęczynę rozedrganą jak na wietrze, trzęsącą się. A pani obraz układał się w koła, sinusoidy, elipsy, w takie pojedyncze esy-floresy można powiedzieć, ja się na tym nie znam, ale to bardzo ładnie wygląda.

Eleni To mogę być także instrumentem? tak?

J.R. Nie, to może stąd tyle w pani głosie ciepła, tyle sentymentu co w takim instrumencie jak flet.
        O co jeszcze pytano?

Eleni O to kiedy przyjadę do danego miasta z koncertami...

J.R. Pani sobie nawet wypisała pytania, ja widzę takie : Czy przyjedzie pani do Operetki Śląskiej?

Eleni No, jeśli przyjadę to na jakiś spektakl.

J.R. Chyba nie po to by główną rolę w "Wesołej wdówce" zagrać?

Eleni O, nie, nie nie. Na pewno nie ( śmiech).

J.R. Co jeszcze ?

Eleni O koncerty przede wszystkim, kiedy, gdzie wystąpię. Okazuje się, że publiczność się już zniecierpliwiła ...

J. R.  ... stęskniła ...

Eleni tak, stęskniła się - bardzo się cieszę, przede wszystkim cały czas w rozmowach przewijały się podziękowania za piosenki. Ja bardzo dziękuję. To bardzo mi pomaga w mojej pracy, dopinguje do pracy jeszcze bardziej.

J.R. Myślę, że w podziękowaniu tym wszystkim , którzy dodzwonili się do nas, mieli okazję rozmawiać z Eleni,  zadedykujemy nową piosenkę, nawet  nieznaną tak dobrze z naszej anteny.
"Mój mały świat" - śpiewa Eleni.

   * Mój mały świat.

J. R. To chyba jednak łatwiej śpiewać?

Eleni Oj tak.

J.R. Czy pani już wie, że istnieje fan klub " Jutrzenka " ( To charama) w Łodzi ?

Eleni Tak.

J.R.  I z tego fan klubu pozdrawiają Lucjan i Dorota Skała z Kościana. To również członkowie fan klubu Krzysztofa Krawczyka... (...) a to tak na marginesie dzisiejszych telefonów - umówiliśmy się bowiem, że dzisiaj żadnych dedykacji, i żadnych pozdrowień nie będziemy przekazywali. Ale przed tygodniem, w ubiegłą sobotę odbył się telewizyjny recital Krzysztofa Krawczyka i tam właśnie było mnóstwo młodzieży , osób właśnie z fan klubu , też z Kościana, i jeden chłopiec podszedł do mnie i zapytał co będzie w "Muzyce nocą" ? - nie wiedziałem skąd on wie, że prowadzę "Muzykę nocą" - tam byłem anonimowo, nic tam nie prowadziłem, zupełnie incognito.
Okazało się , że jak się dowiedział, że Eleni będzie w tej "Muzyce nocą " to powiedział, że nie będzie spał...

Eleni ( z uznaniem) No, no ...

J.R. ... i prosił o przekazanie takich właśnie życzeń i dedykacji .

Eleni Wydaje mi się , że to jest bardzo sympatyczne.

J.R.  A czy pani jako gwiazda estrady odczuwa taki nadmiar nieraz, tej sympatii, czy jakieś ułatwienia z tej popularności wynikają? na zakupach jak pani jest , czy natychmiast rozpoznają panią : O to ta pani co nam śpiewa Spójrz z dwóch stron ?

Eleni Tak, poznają. Teraz, będąc w domu , robię zakupy, często wychodzę po zakupy, i zwłaszcza dzieci reagują bardzo spontanicznie i nie zachowują się cichutko tylko krzyczą na cały głos : O! Mamusiu, zobacz, to jest Eleni !
I oczywiście , wszyscy co stoją w kolejce odwracają się w tym momencie.

J.R. A komentarze dochodzą do pani? Co mówią?

Eleni Raczej są to sympatyczne słowa . Pytają nawet " A pani też w kolejce stoi? "
Ja mówię : na trudno, ja też muszę przecież zakupy zrobić - prawda? - ja też jestem człowiekiem, muszę jeść, muszę rodzinę zaopatrzyć , jeśli jestem w domu i nie pracuję, to muszę spełnić te obowiązki ".

J.R. Czy ta cena popularności nie jest uciążliwa?

Eleni Czasami jest, ale z drugiej strony jest bardzo sympatycznie...

J.R.  ... i  przyjemnie ?

Eleni Tak.

J.R. Ja znowu zapraszam panią do telefonu z nr 44-72-71 Przypuszczam, że będzie miała pani pełne ręce roboty. A państwa zapraszam do posłuchania kolejnej piosenki z repertuaru Eleni.

   * Karnawał dla ciebie

***
   * Melodia z filmu " Grek Zorba "

J.R.  Państwo zapewne czekają na nową piosenkę Eleni i już, już prawie, że by zaśpiewała, ale w studiu jest kompozytor Kostas Dzokas, którego chciałem zapytać o jedną sprawę, mianowicie :
ilekroć słuchamy greckich melodii ( w tej chwili gra gitarzysta Francis Goya) tylekroć spotykamy się z takim instrumentem strunowym, szarpanym - ni to mandolina , ni to gitara. Wszyscy mówią, że jest to instrument ludowy, grecki - buzuki. Pan ma go opanowany , ten instrument.

Kostas Gram na tym instrumencie.

J.R. Jak on wygląda? Jaki ma strój? Jakie struny, czym się różni od mandoliny, od gitary?

Kostas No, często koledzy, którzy chcą mnie urazić , mówią : no, jak tam twoja gra na mandolince? Więc ja sprawiam wrażenie oburzonego, dlatego, że ja gram na buzuki. Na pewno jest podobny do mandolinki, ale ma inne brzmienie.
Ja bym go określił, że jest to mandolinka w poważnym stanie, z takim brzuchem i bardzo długim gryfem.
Strój buzuki jest podobny do gitary, z tym, że jest o ton niżej, jest też możliwość grania w innym rejestrze, a także ma o oktawę całą więcej dźwięków niż mandolina - pierwsza struna ( to już dla tych co chcą się nauczyć grać ).

J.R. Czy oprócz pana gra ktoś w polsce na buzuki?

Kostas Na pewno. Teraz mówią, ze ja gram najlepiej, ale to chyba nie jest zasługa, że ćwiczę na buzuki, tylko dlatego, że wszyscy grający wyjechali do Grecji.

J.R.  A czy w Grecji rzeczywiście ten instrument jest tak popularny?

Kostas  Na pewno, w każdym zespole jest buzuki, a nawet jest ich parę. Grecy kochają się w tym instrumencie.

J.R. W każdym razie, w każdym utworze, który ma z Grecją cokolwiek wspólnego, ten instrument jest eksponowany, nadaje taki specyficzny koloryt śródziemnomorski tym utworom.
Wykorzystuje pan bardzo często właśnie ten instrument w komponowanych przez siebie piosenkach.

Kostas Trochę żałuję , że coraz rzadziej , ale po prostu piosenki, które teraz piszę są trochę inne. 
Z tym, że poważnie myślę o nagraniu płyty greckiej , w której znajdą się utwory grane na buzuki.

J.R. Same instrumentalne?

Kostas Też instrumentalne, między innymi.

J.R. Dziękuję panu bardzo,  a państwa zapraszam do posłuchania kolejnych greckich utworów w wykonaniu gitarzysty Francisa Goy

***

    * Ślady łez zmyje deszcz
 
J.R. "Pożegnanie będzie krótkie ... " a w studiu Eleni.

Eleni ( z westchnieniem ) O jej, tak.

J.R. Następna tura rozmów telefonicznych przebiegała w sympatycznej atmosferze, mam nadzieje?

Eleni Tak, w bardzo sympatycznej. Telefony były z całej Polski : Wrocław, Bydgoszcz, Gdańsk,
          Opole, Łódź, Radom, Kołobrzeg, nawet otrzymałam pozdrowienia od marynarzy z Helu (bardzo sympatyczne) . Zadzwoniło małżeństwo, które które 10 lat temu słuchało piosenki
" Mówiłeś c'est la vie " - rzeczywiście , ja nagrałam taką piosenkę. Jest to kompozycja Jerzego Miliana i ta piosenka ukazała się na drugiej płycie w języku greckim - to też jest taka ciekawostka. [Chodzi o trzecią płytę pt. Buzuki disco ]

J.R A wracając do języka - to było też takie pytanie : jak pani to robi , że nie słychać żadnych naleciałości greckich, żadnych innych obcych elementów w języku polskim?

Eleni Ja urodziłam się w Polsce, chodziłam do polskiej szkoły, uczyłam się języka polskiego, chociaż ...

J. R.  ale przyzna pani, że w tych pierwszych piosenkach ma się wątpliwości, że to Polka śpiewa?

Eleni Tak, ja słucham tych piosenek i dziwię się, jak ja mogłam tak śpiewać.

J.R.  Czyli wymagało to pracy.

Eleni Tak, ja starałam się wyeliminować te błędy i pracowałam nad tym i wydaje mi się, że każda kolejna piosenka wnosiła coś nowego.

J.R.  I jakie jeszcze były telefony ?

Eleni Telefony z życzeniami i powtarzały się , że piosenki moje pomagają w życiu, uspokajają.
          Cieszę się, że pomagają. To dopinguje mnie do dalszej pracy, i do tego aby utrzymać ten styl jaki do tej pory preferuję. Nawet pan powiedział, że popiera to co robię, że jest to bardzo fajne, że jest autentyczne, że nawet przez to , że są tam elementy greckie , bo pomimo, że śpiewam w języku polskim jednak ten akcent , który wprowadza Kostas do danej piosenki ...

J.R ... dzięki instrumentowi zwanemu ...

Eleni i J.R  ... buzuki ...

Eleni to nadaje charakter troszeczkę grecki i on uważa że to jest bardzo sympatyczne, i wnosi coś nowego.

J.R.  Pamięta pani piosenkę " Miłość jak wino" ?

  Eleni Pamiętam, tak, nawet tutaj było życzenie o tę piosenkę. Ja powiedziałam,że chyba w następnym programie będzie.

J.R.  Nie odkładajmy tego do następnego programu. Poprosimy teraz o tę piosenkę.

    * Miłość jak wino

J.R.  Czy dodzwonił się jakikolwiek przeciwnik pani piosenek?

Eleni  Nie, to znaczy ja nie rozmawiałam z nikim takim.

J.R.  Na pewno nikt nie odradzał pani śpiewania?

Eleni Nie ! ( ze śmiechem ) Jeszcze nie.

J.R.  Natomiast odezwali się członkowie fan klubu

Eleni ... fan klubu "Lovers" z Gdańska. No cieszę się bardzo i dziękuję za życzenia i pomoc.

J.R.  Czy pani się orientuje ile fan klubów ma pani w Polsce?

Eleni  Tak , do tej pory funkcjonowało sześć fan klubów : w Nowym Tomyślu, w Bydgoszczy, w Łodzi  , Wonieściu, Radomiu, i ostatnio w woj. pilskim.

J.R.  Z  Wonieścia często nadchodzą karty pocztowe do naszego " Magazynu Muzycznego Rytm " z prośbą o pani właśnie piosenki. I jeśli pani piosenka ma okazję być oceniana przez naszych fachowców zapraszanych do studia ...

Eleni ( z zainteresowaniem )  Tak?

J.R .  ... i ubiegać się o tytuł "Radiowej piosenki tygodnia"  to możemy być zawsze pewni , że członkowie fan klubu w Wonieiściu właśnie do nas napiszą.

Eleni To sympatyczne.

J.R. Co pani będzie robiła tak późno jak pani teraz wróci z programu nocnego?

Eleni  Oj, chyba nie zasnę z wrażenia.

J.R. Tyle było emocji ?

Eleni Tak, bardzo dużo emocji . Ja tak podchodzę do tego , że jestem zawsze troszeczkę poddenerwowana, chciałabym jak najlepiej wypaść .. i chciałabym podziękować za te wszystkie telefony , i listy które otrzymuję. One mi bardzo pomagają w mojej pracy, w chwilach,  kiedy mam ...

J. R.  ... momenty zwątpienia ...

Eleni ... właśnie, i załamania ... wtedy otwieram list i czytam go kilka razy.

   * Pożar w godzinie serc

J.R . To była taż piosenka na życzenie słuchaczy, powtarzana już tej nocy zresztą.

Eleni Tak. Pani Krystyna bardzo prosiła mnie aby powtórzyć ten utwór właśnie.

J.R.  Ja chciałem jeszcze zapytać , jacy piosenkarze nasi są pani ulubionymi piosenkarzami?
           Nie w sensie konkurencji ale w sensie nawet czerpania wzorów, może "podpatrywania"?

Eleni  Ostatnio byłam na koncercie "Dziecko potrafi" w Poznaniu i była tam Beata Kozidrak z zespołu Bajm i muszę przyznać, że bardzo lubię jak Beata śpiewa i uważam, że jest to duży talent.

J.R.  O najgorszego zdaniem pani wykonawcę nie będę pani pytał.

Eleni Nie mam takiego zdania. Każdy jest po prostu w swoim stylu , jak to się mówi , fachowcem. prawda?

J.R.  Ja rozumiem, że pani nie chce po prostu , urazić kolegów.

Eleni  Wydaje mi się, że wszyscy walczymy jak możemy i robimy to najlepiej jak możemy.

J.R .  Na zakończenie jeszcze jedna kwestia, teraz krótki odpoczynek, a jakie są te najbliższe plany, bo ta dwunasta płyta to ...

Eleni ... to jeszcze przyszłość ...

J.R.   A ta najbliższa?

Eleni  W lutym wchodzimy do studia w Poznaniu, nagrywamy dwie piosenki, jedna z nich to piosenka z repertuaru Whitney Houston; nie będę zdradzać tajemnicy, która to piosenka, mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu ta piosenka będzie już ...

J. R.  ... w radiu ...

Eleni Tak.

J.R .  To ja chciałbym skorzystać z okazji i zaprosić panią do Magazynu Muzycznego "Rytm". Tylko kiedy moglibyśmy się umówić? chyba gdzieś kwiecień - maj ?

Eleni  Raczej tak.

J.R. Czy ma pani jakieś plany koncertowe na ten okres?

Eleni  Mam zaplanowane koncerty , ale postaram się znaleźć wolny czas i przyjechać tutaj do Warszawy , chociaż stwierdziłam , że jest to bardzo męcząca sprawa.

J.R.  No ale Magazyn Muzyczny "Rytm" to jest audycja nadawana codziennie w godzinach od 14 do 16 , nie jest to takie męczące, poza tym trwa krócej.

Eleni ( ze śmiechem ) Dziękuję.

J.R.  A ja dziękuję pani za przybycie do studia, mam nadzieję ,że nie żałuje pani tej decyzji?

Eleni Nie!  Dziękuję.

J. R . Dziękuję! Dobranoc.

    * Zanim czas zmieni nas 





  

Brak komentarzy:

Archiwum bloga